niedziela, 16 czerwca 2013

Potwory i spółka

Witajcie!

Dzisiaj zapowiadany efekt - VT999, czyli Tube Monster od Behringera.
Zapraszam do obejrzenia:


I pozdrawiam!
Bob.

piątek, 14 czerwca 2013

Sesja...

Witajcie!

Przepraszam Was serdecznie za nieco dłuższy brak aktywności - spowodowane jest to natłokiem zajęć na uczelni. Jak zapewne wiecie - albo i nie - rozpoczyna się sesja egzaminacyjna, w związku z czym wiekszość czasu spędzaliśmy ostatnio albo na uczelni, albo nad ksiązkami.

Recenzje oczywiście zostały nakręcone, czekają jedynie na montaż i wrzucenie. 
Całość postaram się załatwić w ciągu tego weekendu - także niebawem 2 obiecane testy będą na blogu.
A tymczasem pozdrawiam!
Bob.

sobota, 8 czerwca 2013

Chór chórowi nierówny...

Witajcie!

Dzisiaj kolejna wideorecenzja - Behringer Ultra Chorus UC100.



Taki sobie efekt chóru, według mnie - bez większego szału. Zapraszam jednak do obejrzenia i oceny tego efektu.
Pozdrawiam!
Bob.

środa, 5 czerwca 2013

Zapowiedzi!

Witajcie!

Dzisiaj krótki post, jednak według mnie dość interesujący.
Ostatnio dopadłem w swoje łapki 2 ciekawe efekty:
1. Dimavery EPWW-50, czyli tania kaczka od  producenta różnych chińskich badziewi muzycznych. Jednak ten efekt akurat oceniam dość pozytywnie :)
2. Behringer Vintage Tube Monster VT999 - efekt - legenda. Wszyscy o nim słyszeli, jednak tylko nieliczni mieli go okazję zobaczyć na żywo. W tym ja, więc zapowiada się ciekawa recenzja :)

Zapraszam zatem do śledzenia bloga i kanału na YT w najbliższej przyszłości.
Bob.

sobota, 1 czerwca 2013

3 w 1 - czy to dobry pomysł?

Witajcie!

Dzisiaj Behringer DM100 - kolejny przester tej firmy. Mnie on osobiście nie zachwycił, jednak zapraszam do obejrzenia całości i wyrażania własnych opinii:



Pozdrawiam!
Bob.

środa, 29 maja 2013

Mała lampa i tania gitara - jak to brzmi?

Witajcie!

Dzisiaj test gitary Flame Les Paul I oraz małego wzmacniacza lampowego domowej roboty:



Zestawik dość budżetowy, za to brzmiący całkiem przyjemnie (na żywo sporo lepiej niż powyżej - mój aparat tak sobie nagrywa dźwięk, niestety...)

Zachęcam do obejrzenia, posłuchania i komentowania!
Bob.

niedziela, 26 maja 2013

Let's Rock with FAB Distortion!

Witajcie!

Dzisiaj kolejna recenzja przesteru - tym razem Danelectro FAB Distortion. 
Całkiem ciekawy przester, z którego możemy wykręcić praktycznie dowolne ilości drive'a w naszym sprzęcie nagłośnieniowym.
Zapraszam zatem do obejrzenia:


Pozdrawiam!
Bob.

czwartek, 23 maja 2013

Porównanie kaczek Behringera

Witajcie!

Dzisiaj małe porównanie dwóch kaczek firmy Behringer. Powiem, która kaczka będzie optymalna przy naszym stylu, która zaspokoi nasze potrzeby.
Zapraszam zatem do obejrzenia:


Pozdrawiam!
Bob.

poniedziałek, 20 maja 2013

Autokwak

Witajcie!

Dzisiaj recenzja autokwaka - automatycznej kaczki, oczywiście Behringer, konkretniej Ultra Wah UW300.


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na kolejne recenzje!
Bob.

piątek, 17 maja 2013

Kopia lepsza niż oryginał? Fender 5F2

Witajcie!

Dzisiaj krótki film z próbką dźwiękową i omówieniem mojego nowego sprzętu - wzmacniacza lampowego, który jest wierną kopią Fendera Princeton 5F2:



Zamieszczam także zdjęcia wzmacniacza:








Sam wzmacniacz jest bardzo fajną kopią oryginalnego Fendera. Zamontowałem w nim lampy 6N2P-EW na preampie i 6P6S na końcówce.
Może wizualnie nie jest najpiękniejszy - warto byłoby go oczywiście obudować :)

Jest to praktycznie wierna kopia, brzmi niemalże jak oryginał - ogrywałem kiedyś 5F2 w sklepie. Oczywiście sporo zależy tutaj od zastosowanych lamp, jednak według mnie kopia, która kosztuje nas jakieś 200-250 zł i gra tak jak oryginalny wzmacniacz wart 5-7x więcej jest godna uwagi :)

Sam sprzęt kupiłem celem nagrywania na nim próbek i recenzji kostek - wiadomo, lampa się w tym celu sprawdzi najlepiej. Dopadłem jednak także głowę Behringer GMX1200H, więc teraz czeka mnie ciężka decyzja na czym nagrywać nasze recenzje, bo oba wzmacniacze są równie dobre.
Oczywiście nawet analogowy wzmacniacz nie przebije jakościowo lampy, ale zobaczymy co czas pokaże ;)
Tak czy siak zapewne będę musiał wybrać i ew. sprzedać jeden ze wzmacniaczy, a z kasy z jego sprzedaży zainwestuję w jakąś paczkę 2x12" - na pewno poprawi to brzmienie recenzowanych efektów.

W każdym razie pozdrawiam i życzę Wam miłego weekendu!
Bob.

środa, 15 maja 2013

Kaczka kwacze - Hellbabe!

Witajcie!

Dzisiaj recenzja względnie popularnej - i czasem mocno niedocenianej - kaczki Behringera. Czas na test Hellbabe HB-01 - zapraszam:


Pozdrawiam serdecznie i zapraszam niebawem na test kolejnej kaczki - tym razem automatycznej :)
Bob.

środa, 8 maja 2013

Nietypowy Defil Aster

Witajcie!

Dzisiaj mam dla was minirelację z małego remontu bardzo nietypowej gitary.
Jest to Defil Aster, jednak polakierowany na butelkowozielony kolor. Najciekawszy jest tutaj strunociąg - klasyczne tremolo, które sprawiło, że gdy tylko zobaczłem tą gitarę stwierdziłem, że muszę ją mieć.

Mamy zatem gitarę o kształcie Les Paula z tremolem... Coś jak Gibson z Bigsby - bardzo rzadkie, niespotykane i wzbudzające uwagę i uznanie gitary.
Tremolo wyglądało tak:
Było jednak zablokowane i nieco krzywo osadzone, więc postanowiłem się za nie zabrać.
W międzyczasie wyczyściłem także główkę, gdyż była mocno przykurzona:

Zdjąłem struny i odkręciłem sam strunociąg (mostek w międzyczasie mi wypadł z kołków - standard w mostach Tune-o-matic).
Pod strunociągiem widzimy bardzo ładnie wyfrezowany otwór pod sam most - widać, że ktoś zrobił to dość starannie. Inna kwestia, że nie musiał tego lakierować ;)
Powyżej widzimy mostek oraz strunociąg - już odblokowany i w pełni sprawny.

Po załatwieniu kwestii tremola pozostało mi jeszcze polutowanie całej elektroniki, gdyż była ona niesprawna.

Aster ma cały układ elektroniczny umieszczony na płytce:

:
Niby ciekawy motyw, jednak ścieżki były nadpalone w paru miejscach, więc postanowiłem przelutować układ 'na pająka' - czyli tak, jak mamy w każdej dzisiejszej gitarze.
Tutaj widzimy wstępnie polutowany układ elektroniki. Ze starej płytki wziąłem kondensatory, które nadal były sprawne.
Poniżej nasz pajączek:
Wszystko polutowane i działające. Może nie wygląda najbardziej zachęcająco, jednak jest w pełni funkcjonalne ;)
Pozostało już tylko poskręcać gitarę i założyć struny:
Skręcone wiosło, wszystko idealnie spasowane. 
A tutaj już nastrojone, wyregulowane oraz grające.

Udało mi się uzyskać całkiem przyjemną akcję strun, gitara stroi na wszystkich progach.
A poza tym mam jedynego w swoim rodzaju Astera z tremolem - które działa płynnie i sprawnie, nie rozstraja gitary, zaś samo wiosło brzmi bardzo przyjemnie.

Niebawem postaram się nagrać i wrzucić próbki brzmienia tego wiosła, będziecie mogli go także na pewno posłuchać w moich recenzjach efektów.

Chciałbym także podziękować Muflonowi z forum gitarzyści.pl oraz społeczności portalu Defil.org, to dzięki nim to wiosło może dzisiaj grać i zachwycać wszystkich fanów starych, dobrych polskich gitar.

Pozdrawiam!
Bob.

wtorek, 7 maja 2013

Prawie jak szum morza...

Witajcie!

Dzisiaj krótka recenzja 'odszumiacza' w naszym pedalboardzie - czyli bramki szumów.
Konkretniej: Behringer Noise Reducer NR300.
Zapraszam:
Pozdrawiam!
Bob.

niedziela, 5 maja 2013

Phaser? Phaser!

Witajcie!

Dzisiaj recenzujemy Phasera - Behringer UP100.

Jeden z ciekawszych efektów wpływających na nasze brzmienie - ja sam osobiście z tego phasera bardzo często korzystam tworząc własne wersje popularnych piosenek.

Zapraszam zatem do oglądania:
Pozdrawiam!
Bob.

piątek, 3 maja 2013

Kolejna recenzja - Flanger!

Witajcie!

Dzisiaj na tapetę trafia Behringer Ultra Flanger UF100.
Jest to kolejny efekt z serii, którą obecnie testuję.

Całkiem przyjemna, ciekawie modulująca brzmienie kostka, która... zobaczcie jednak sami:
Pozdrawiam!
Bob.

sobota, 27 kwietnia 2013

Bluesowa rozgrzewka

Witajcie!

Dzisiaj 2 krótkie filmiki, na których zaprezentuję Wam prosty sposób na urozmaicenie swojej rozgrzewki przed grą.

Część pierwsza, czyli podstawa:

Część druga, czyli rozwinięcie kombinacji:

Zachęcam do obejrzenia i przećwiczenia sobie tego układu.
Pozdrawiam!
Bob.

środa, 24 kwietnia 2013

Recenzja taniego kompresora - Behringer CS100

Witajcie!
Kolejna recenzja, kolejny opis i spostrzeżenia prowadzącego ;)

Dzisiaj na tapecie kompresor od Behringera - całkiem fajna i tania kostka, która według mnie daje radę.
Ale obejrzyjcie całość:
Pozdrawiam!
Bob.

niedziela, 21 kwietnia 2013

Recenzje vol. 1

Witajcie!

Dzisiaj specjalnie dla Was recenzja efektu Behringer OD100.

Jest to dość tani overdrive / distortion, dostępny dla każdego, do tego brzmiący całkiem nieźle.
Zpraszam zatem do obejrzenia testu:
Pozdrawiam!
Bob.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Co w gryfie piszczy?

Witajcie!

Dzisiaj chciałbym pokazać Wam jak wygląda gryf od środka (czyli zasadniczo kwestię umiejscowienia pręta w gryfie).
Miałem akurat zbędny gryf od stratocastera, który nie nadawał się do użytku:

Gryf jaki jest, każdy widzi.
Zacząłem od wzięcia w łapkę dłuta oraz młotka i precyzyjnego zadania ciosu od strony główki:
Jako trofeum zdobyłem siodełko, które bardzo szybko odpadło:
Będę musiał oprawić je sobie w ramkę - moje pierwsze lutnicze trofeum! :)
Kilka uderzeń młotka później:
Z początku szło opornie, jednak po połamaniu podstrunnicy prędkość wzrosła - zacząłem bowiem odłupywać kawałki nieprzyklejone do samego gryfu (tylko te, które są nad prętem):
Widzimy tutaj oczyszczoną końcówkę gryfu oraz sam pręt wraz z gwintem, na którym powinna się znajdować nakrętka. 
Dalej idzie szybko:
Kilka minut i pręt jest widoczny w prawie całej swojej okazałości.
Teraz pozostało jedynie go wyciągnąć:
Co okazało się niełatwym zadaniem, bo ktoś wkleił osłonę pręta (aluminiowy kątownik) do samego gryfu. Po chwili walki jednak pręt uległ i dał się wyciągnąć..
Powyżej widzimy samą osłonę.
A teraz... Proszę Państwa, oto pręt:
Wyjęty po kilku minutach walki. 
Tutaj widzimy pręt obok pozostałości gryfu:


Wydłubałem go, gdyż zapewne przynajmniej kilkunastu z Was było ciekawych 'jak to wygląda od środka'. Nikt zapewne jednak nie byłby w stanie poświęcić swojej gitary aby zobaczyć jak skonstruowana jest jej szyjka :)
No i oczywiście wzbogaciłem się o przynaminiej kilka progów w całkiem dobrym stanie:
:)

Pozdrawiam!
Bob.

wtorek, 16 kwietnia 2013

Kupujemy!

Witajcie!

Dzisiaj chciałbym napisać mini-poradnik odnośnie kupowania gitary.

Jak wiemy sprzęt najlepiej obejrzeć osobiście. Jednak w obecnych czasach coraz częściej kupujemy rozmaite przedmioty za pośrednictwem internetu. W związku z tym właśnie na takim sposobie robienia zakupów chciałbym się skupić w tym 'poradniku'.

Parę słów jednak muszę napisać o zakupach stacjonarnych. Warto aby do sklepu wybrał się z nami ktoś, kto na gitarach się zna i wspomoże nas swoją wiedzą. Poza tym oczywiście warto sprawdzić kilka sklepów i nie podchodzić do zakupów zbyt emocjonalnie. No i oczywiście nie powinniśmy wierzyć we wszystkie zapewnienia sprzedawcy, gdyż jego interesem jest sprzedać praktycznie cokolwiek - z reguły będą starali się    'wcisnąć' nam dowolne wiosło, które akurat zalega i kosztuje odpowiednią kwotę.
Oczywiście nie mówię, że tak jest zawsze - jednak sporo sklepów odwiedziłem, sporo gitar ogrywałem i gdy sprzedawca widzi, że się nie znamy to w 90% przypadków będzie nam wciskał 'świetne' wiosło w promocyjnej cenie 3x wyższej niż nasz założony budżet.

Ale do meritum. Przy zakupach w sieci warto pamiętać o paru zasadach:
1. Nigdy się nie 'napalajmy' na daną gitarę, zwłaszcza jak nie mamy obycia z wiosłami. Nie warto pakować kasy w 'super okazję' pod wpływem emocji, bo może się okazać, ze parę dni później pojawi się sporo lepsza oferta i będziemy pluć sobie w brodę.
2. Zawsze sprawdzajmy ocenę sprzedawcy (wszelkie feedbacki i ratingi, chociażby na allegro - system gwiazdek). Pytajmy o gitarę, dopytujmy o jak najwięcej szczegółów - pasjonat nam odpowie. Raczej unikajmy zakupów od osób, które nie wiedzą zbyt wiele na temat sprzedawanego przedmiotu.
3. Warto zapytać o:
-akcję strun (nie powinna być wyższa niż 3mm nad 12 progiem)
-sprawność elektryczną i mechaniczną wiosła (tj. czy pręt w gryfie jest sprawny, czy wszystkie mechanizmy ruchome chodzą bez oporu, czy elektryka nie przerywa, nie szumi itd.)
-sposób wysyłki (preferowany kurier z ubezpieczeniem)
-próbki dźwiękowe i dodatkowe zdjęcia gitary
Oraz o wszystko to, co nam przyjdzie do głowy (np. czy gitara nie spadła z paska/stojaka, czy grała na scenie itd.)
4. Korzystajmy z porad osób, które na gitarach się znają! W sieci jest masa stron, które skupiają pasjonatów - gitarzystów. Warto zapytać o opinię kogoś, kto gra dłużej od nas. Ja ze swojej strony oczywiście zawsze służę pomocą.
5. Starajmy się sprawdzać opinie o danym modelu gitary w internecie. Starajmy się unikać niszowych gitar, zwłaszcza na początku naszej przygody z graniem. Znacznie lepiej celować w wiosło popularnej marki (Epiphone, Cort, Samick tudzież inne, znane 'brandy' gitarowe).
6. Przy odbiorze paczki zawsze sprawdzajmy ją przy kurierze - tylko protokół szkody w przypadku uszkodzenia (odpukać!) wiosła daje nam podstawy do odszkodowania od przewoźnika.
7. Raz jeszcze - starajmy się dowiedzieć jak najwięcej od sprzedawcy, nie kupujmy 'na już'. Lepiej poczekać dwa tygodnie i mieć porządne wiosło, niż kupić 'byle co' na już. 
8. Na koniec warto się dowiedzieć czy gitara ma wymienione struny i czy była regulowana. Jak nie - mamy podstawę do targowania ceny. No i nie ma się czym martwić, bo postaram się tutaj opisać procedurę regulacji najpopularniejszych typów gitar - warto się tego nauczyć na przyszłość. Oczywiście wyregulowana gitara 'z pudełka' to plus, jednak nie warto przepłacać za 'wyregulowane wiosło' - lepiej to zrobić samemu (przynajmniej według mnie). 

W razie pytań zapraszam do komentowania, każdemu zainteresowanemu chętnie pomogę przy wyborze konkretnego wiosła.
Pozdrawiam!
Bob.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Nowa odnowa - final part

Witajcie!

Niestety będę zmuszony zakończyć projekt 'renowacji' gitary, którą omawiałem w ostatnich dwóch postach.
Powód jest prosty (chociaż nie znam jego przyczyny) - korpus się rozkleił na łączeniu obu części (co mnie samego zaskoczyło, gdyż nie wyglądał na klejony..)
Zapewne pod wpływem oleju (tudzież jego wodnistej konsystencji) klej uległ dezintegracji.

Zdjęcia niestety nie posiadam, bo będąc 'nieco' wzburzonym korpus został, delikatnie mówiąc, eksmitowany z balkonu, gdzie dotychczas sobie egzystował współpracując z olejem (inna kwestia to efekt tej współpracy, gdyż olej wchłaniał się nierównomiernie).

Tak czy siak - obecnie sprzedaję zebrane części do budowy tej gitary, jak wszystko sprzedam i będę miał fundusze to zapewniam, że zaczniemy się bawić z innym (chociaż może niekoniecznie aż tak rozbudowanym) projektem odnowy - renowacji.

A tymczasem na pocieszenie: 

Pozdrawiam!
Bob.

środa, 10 kwietnia 2013

Nowa odnowa - part 2

Witajcie!

Dzisiaj kolejna część naszej renowacji.
Dla przypomnienia - został do szlifu przód korpusu oraz finalne wyrównanie całej powierzchni.
Wziąłem się zatem do roboty i końcówką tarczy pozostałą ze szlifowania tyłu uzyskałem taki efekt:
I tarcza uległa dynamicznemu rozpadowi na kilka cżęści.
Przy okazji zakleiłem także otwory po strunach - założę nowy mostek wraz z nowymi tulejkami, więc stare otwory nie będa przydatne (miały dziwny rozstaw).
Powyższe zdjęcia to wersja robocza zaklejonych otworów - kilka zdjęć niżej będzie widoczne jak to wygląda ostatecznie :)
Po założeniu kolejnej tarczy o gradacji 240 wziąłem się do szlifowania:

Szło to mozolnie i względnie powoli, gdyż na wiośle naliczyłem w sumie 3 (tak, TRZY!) warstwy lakieru.
Podkładowy szary, później był jakiś zielony/niebieski (ciężko określić) oraz widoczny czarny na wierzchu. Trochę czasu zajęło przebijanie się przez te wszystkie warstwy..

Po kolejnej godzinie szlifowania całość jest względnie gładka i czysta, zostało dopieszczenie korpusu pod olejowanie: 
W kilku miejscach jednak deska była niejednolita, co wymuszało naprawdę sporo szlifowania aby ją doprowadzić do stanu 'używalności'..
Poniżej efekt finalny szlifowania:

Deska ma 3 sęki, jednak myślę, że przy wybranym przeze mnie oleju nie będa widoczne - drewno będzie miało ciemną, prawie mahoniową barwę (według zapewnień producenta :)
Tutaj widzimy mój zaimprowizowany wieszak lakierniczy:
Jako, że jestem gitarzystą z zamiłowania wieszak zrobiony z szafy, starego gryfu, zaś sam korpus przywiązałem struną :)

Obiekt wisi, czas zatem zabrać się za olejowanie!
Olej koloru ciemnego brązu, według zapewnień producenta ma dać podobny efekt po pomalowaniu szlifowanego drewna. Zobaczymy co z tego będzie - całość zajmie mi kolejne 2 doby (olejowanie trwa kilka godzin, później około 24-30 musi schnąć..)
Tutaj efekt po pierwszych 3 warstwach:
Ta decha wciąga olej, że hej.Ale to dobrze, przynajmniej efekt będzie zadowalający.

Jak tylko skończę z olejowaniem korpusu wrzucę kolejną relację.
A na chwilę obecną życze Wam miłego popołudnia i zapraszam ponownie!
Bob.

niedziela, 7 kwietnia 2013

Nowa odnowa - part 1

Witajcie!

Ostatnio wspomniałem o renowacji - dzisiaj zatem czas na pierwsze relacje.

Korpus na początku nie wygladał zachwycająco:
Gryf zaraz po zobaczeniu przeznaczyłem na szrot:
Nie ma on regulacji prętem, więc na dzisiejsze warunki jest praktycznie bezużyteczny. Trzeba będzie zainwestować w nowy gryf - jednak to nie jest wielkim problemem :)
Elektronika:
Bardzo dziwnie polutowana, z podwójnymi potencjometrami - dużo dłubania by było aby to doprowadzić do porządku. Stwierdziłem, że elektronikę zrobię na nowo, opartą o nowe potencjometry.
Tutaj korpus bez osprzętu, przed rozpoczęciem pracy:

Lakier dość gruby i porządnie położony - zwiastuje to naprawdę sporo szlifowania.
Po dwóch godzinach pracy papierem ściernym gradacji 240 mamy taki efekt:
Jak na poświęcony czas nie zachwyca, więc zainwestowałem w uchwyt do papierów ściernych, który możemy zamontować przy naszej wiertarce:
Zamontowałem uchwyt wraz z papierem gradacji 240 i po kolejnej godzinie mamy następujący efekt:




Oszlifowałem wstępnie tył korpusu oraz boki - sporo dłubania z tym było, bo ten kształt akurat ma bardzo dużo niewygodnych miejsc.
Na chwilę obecną do zrobienia zostało zeszlifowanie lakieru z przodu korpusu oraz wyszlifowanie i wyrównanie całości pod olejowanie. 
Myślę, że w okolicach środy uda mi się to zrobić :)

A na chwilę obecną życzę Wam miłej niedzieli i pozdrawiam!
Bob.