środa, 10 kwietnia 2013

Nowa odnowa - part 2

Witajcie!

Dzisiaj kolejna część naszej renowacji.
Dla przypomnienia - został do szlifu przód korpusu oraz finalne wyrównanie całej powierzchni.
Wziąłem się zatem do roboty i końcówką tarczy pozostałą ze szlifowania tyłu uzyskałem taki efekt:
I tarcza uległa dynamicznemu rozpadowi na kilka cżęści.
Przy okazji zakleiłem także otwory po strunach - założę nowy mostek wraz z nowymi tulejkami, więc stare otwory nie będa przydatne (miały dziwny rozstaw).
Powyższe zdjęcia to wersja robocza zaklejonych otworów - kilka zdjęć niżej będzie widoczne jak to wygląda ostatecznie :)
Po założeniu kolejnej tarczy o gradacji 240 wziąłem się do szlifowania:

Szło to mozolnie i względnie powoli, gdyż na wiośle naliczyłem w sumie 3 (tak, TRZY!) warstwy lakieru.
Podkładowy szary, później był jakiś zielony/niebieski (ciężko określić) oraz widoczny czarny na wierzchu. Trochę czasu zajęło przebijanie się przez te wszystkie warstwy..

Po kolejnej godzinie szlifowania całość jest względnie gładka i czysta, zostało dopieszczenie korpusu pod olejowanie: 
W kilku miejscach jednak deska była niejednolita, co wymuszało naprawdę sporo szlifowania aby ją doprowadzić do stanu 'używalności'..
Poniżej efekt finalny szlifowania:

Deska ma 3 sęki, jednak myślę, że przy wybranym przeze mnie oleju nie będa widoczne - drewno będzie miało ciemną, prawie mahoniową barwę (według zapewnień producenta :)
Tutaj widzimy mój zaimprowizowany wieszak lakierniczy:
Jako, że jestem gitarzystą z zamiłowania wieszak zrobiony z szafy, starego gryfu, zaś sam korpus przywiązałem struną :)

Obiekt wisi, czas zatem zabrać się za olejowanie!
Olej koloru ciemnego brązu, według zapewnień producenta ma dać podobny efekt po pomalowaniu szlifowanego drewna. Zobaczymy co z tego będzie - całość zajmie mi kolejne 2 doby (olejowanie trwa kilka godzin, później około 24-30 musi schnąć..)
Tutaj efekt po pierwszych 3 warstwach:
Ta decha wciąga olej, że hej.Ale to dobrze, przynajmniej efekt będzie zadowalający.

Jak tylko skończę z olejowaniem korpusu wrzucę kolejną relację.
A na chwilę obecną życze Wam miłego popołudnia i zapraszam ponownie!
Bob.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz